Na początku boli jedynie sporadycznie – najczęściej po wzmożonej aktywności fizycznej. Z czasem jednak ból występuje codziennie, również w nocy. Zwykle rozwija się podstępnie i długo nie daje o sobie znać. Mowa o zwyrodnieniu stawu biodrowego, które jest jedną z najpowszechniejszych chorób biodra. Niestety ten problem dotyczy coraz większej liczby ludzi, nie tylko dochodzi do zmian zwyrodnieniowych w stawu biodrowego?Choroba zwyrodnieniowa stawów polega, mówiąc w dużym uproszczeniu, na zaburzeniu równowagi między procesami naprawy powierzchni stawowych (czyli chrząstki) a procesami jej ćwiczenia na staw pokrywająca nasady kości, które tworzą staw, jest jego „amortyzatorem”. Jej śliska powierzchnia, powleczona płynem stawowym, umożliwia prawidłowy ruch w stawie. Za to zniszczona chrząstka staje się chropowata i zaczyna się „ścierać” podczas wtedy się dzieje? Staw broni się i tworzy wyrośla kostne (osteofity), które mają zabezpieczyć właściwe obciążenie powierzchni stawowych. Jednak równocześnie dochodzi do niewłaściwego napięcia tkanek miękkich okołostawowych, czyli więzadeł i przyczepów to ból, często pojawia się także odczyn zapalny w stawie, który objawia się w postaci obrzęku i wysięku w jamie chrząstka stawowa się „zużywa”?Proces niszczenia chrząstki stawowej może być wynikiem działania wielu czynników. Z jednej strony zwyrodnienie stawu biodrowego może wynikać z ogólnej predyspozycji – i tu najczęściej winne są geny, które sprawiły, że masz słabą gospodarkę odpowiadającą za tkankę łączną lub po prostu Twoje stawy biodrowe są nieprawidłowo na czym polega masaż grupą są zmiany zwyrodnieniowe, które powstają w przebiegu różnych chorób są najważniejsze czynniki ryzyka wystąpienia zwyrodnienia stawu biodrowego?CzynnikKomentarzUrazySzczególnie te przewlekle, a więc przeciążenie stawu spowodowane przez jego nieprawidłowe ustawienie (np. wrodzone zwichnięcie stawu biodrowego), wykonywaną pracę czy sport. Nie mniejsze znaczenie mają stłuczenia lub złamania w okolicy stawu biodrowegoWiekIm człowiek starszy, tym stawy bardziej zużytePłećKobiety według niektórych statystyk częściej chorują, z kolei według innych danych rozkład miedzy płciami jest podobny, ale przebieg u kobiet cięższyOtyłość i nadwagaUdowodniono, że utrzymywanie prawidłowej masy ciała znacząco wpływa na odciążenie stawów i zapobiega ich niszczeniuSiedzący tryb życiaOgranicza i osłabia ruchomość i wytrzymałość stawów i mięśniChoroby wrodzone i rozwojoweNp. martwica aseptyczna głowy kości udowej u dzieci (choroba Legga, Calvégo i Perthesa), wrodzona dysplazja stawu biodrowego, złuszczenie nasady kostnej, różnica w długości kończyn dolnych, koślawość lub szpotawość, zespół nadmiernej ruchomości stawów, dysplazje kostno-stawoweChoroby metaboliczneOchronoza, hemochromatoza, choroba Wilsona, choroba GaucheraChoroby endokrynologiczneAkromegalia, nadczynność przytarczyc, cukrzyca, niedoczynność tarczycyBól biodra – czy to już zwyrodnienie?Jednym z pierwszych objawów zwyrodnienia w stawie biodrowym może być uczucie sztywności, które występuje szczególnie po dłuższym siedzeniu lub po nocy. Jednak to ból stawu biodrowego jest najczęściej sygnałem alarmowym i powodem szukania pomocy jak powrócić do sportu po początkowym stadium choroby dominuje ból biodra przy chodzeniu. Wraz z rozwojem choroby dolegliwości zaczynają doskwierać także w stanie spoczynku lub podczas dotyku. W dalszej kolejności pojawia się ból w biodrze i pachwinie, a także w dole pleców. Szczególnie uciążliwy jest przy wykonywaniu maksymalnego zgięcia w biodrze np. podczas kucania. Czujesz wtedy trzeszczenie i ograniczenie ruchomości chorego stawu. Próbujesz zmniejszać dolegliwości i ustawiasz kończynę w pozycji przeciwbólowej, czyli w przywiedzeniu, rotacji zewnętrznej i przykurczu unikanie obciążenia bolącego biodra przyczynia się do osłabienia otaczających mięśni, głównie w obrębie pośladka i uda oraz do widocznego utykania. Jak skutecznie leczyć zwyrodnienie stawu biodrowego?Zwyrodnienie stawu biodrowego można leczyć chirurgicznie lub zachowawczo. Wszystko zależy od stopnia zaawansowania zmian, Twojego wieku i Twoich potrzeb. Na przebieg schorzenia możesz wpłynąć poprzez zmianę nawyków, np. zrzucenie zbędnych leczenia jest zawsze rehabilitacja oraz leki przeciwzapalne i przeciwbólowe (leki przeciwbólowe na ból stawów i mięśni). Do głównych zadań rehabilitacji należy zniwelowanie bólu w stawie, przywrócenie możliwie maksymalnego zakresu ruchomości oraz wzmocnienie mięśni. Zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe bioder leczy się operacyjnie. W najcięższych przypadkach wykonuje się endoprotezoplastykę, czyli zastępuje się chory staw sztucznym.
Jednak znajomość wymiarów biustu, talii i bioder nie wystarczy, aby uzyskać dobrze dopasowaną sukienkę, chyba że wiesz, jak wykonać pomiary u kobiety. Oczywiście możesz uzyskać sukienkę dopasowaną do wymiarów ciała, ale powinieneś znać swoje dokładne wymiary, kupując gotową sukienkę damską.Dojrzała miłość to taka, w której potrafimy powiedzieć sobie: „Odpuść” i naprawdę to zrobić. Czy taka miłość może być piękna, wznosząca, inspirująca? Czy nie zamyka się w schemacie i nudzie? Małgorzata Kalicińska przekonuje nas, że na miłość jest czas w każdym wieku. Ona sama takiej doświadcza, podobnie jak bohaterka jej książek – Marianna, z którą spotykamy się w najnowszej powieści autorki: „Miłość na walizkach”. Ewa Raczyńska: Ile jest Małgosi Kalicińskiej w Mariannie, bohaterce ostatnich Pani książek? Małgorzata Kalicińska: Cóż, odpowiem dyplomatycznie: skądś wiedzę o ludziach dojrzałych trzeba czerpać, a wiadomo, że najlepiej z własnych i bliskich doświadczeń. Bardzo chciałam napisać romansidło, tymczasem ktoś z miłych znajomych powiedział, że stałam się ambasadorką osób bardzo dojrzałych. Nie wiem, dlaczego wszyscy unikamy słowa „starych”, mój kolega nie pozwala mi mówić o sobie, że jestem stara, więc dobrze, jeszcze nie jestem, ale kroczę tą drogą. Gdzieś ten napis „meta” majaczy się w oddali, choć, jak powiedziała przepięknie Zofia Kucówna: „Starość jest wyborem”, więc ja chyba jeszcze nie wybrałam. Nie chciałam też, żeby Marianna za wcześnie wybierała, choć czuje się bardzo dojrzała. Nie musimy udawać, że jesteśmy młodsi niż w rzeczywistości? Jest jeden z takich kanałów telewizyjnych, który na siłę zajmuje się odmładzaniem kobiet i robieniem wszystkiego, żebyśmy koniecznie wyglądały na o wiele młodsze. Ja nie mam nic przeciwko zabiegom medycyny estetycznej, ale każda z nas powinna pamiętać, że jest gdzieś gruba czerwona linia, którą trudno przeoczyć. Należy uważać, bo za tą linią zaczynamy być kobietami, o których się mówi „dzidzia-piernik”. Ja się tego boję jak ognia i w zasadzie nie chciałabym zostać „dzidzią-piernik”. Natomiast bardzo mi się kiedyś spodobał tekst, który fruwał po internecie, a mówił o tym, że małe dziewczynki robią to, co im mama każe. Starsze, to, co podpowiadają im rówieśnicy, później liczy się dla nas opinia publiczna, to, co powie mąż. Aż w końcu przychodzi taki moment, kiedy ja jestem JA, kiedy robię to, co JA uważam za słuszne, fajne i nie liczę się z tym „co ludzie powiedzą”. Do tego trzeba dorosnąć, trzeba uzyskać własną suwerenność, im wcześniej do niej dotrzemy, tym lepiej. Jaka jest dojrzała miłość? To zależy, jak sami ją sobie urządzimy. Czasami bywa zimna jak na Spitsbergenie – niby się kochają, ale ta miłość opiera się na przytykach, awanturkach, kąśliwościach. Znam taki związek i patrząc na nich myślę sobie: „O mój Boże, jacy wy biedni jesteście”. A na przeciwległym brzegu możemy dostrzec taką jesienną miłość, która jest dobra i spokojna. Szczególnie, kiedy zaczynamy sobie zdawać sprawę, że tak naprawdę nie wiemy, ile nam razem jeszcze czasu zostało. Wobec tej świadomości i widocznego gdzieś daleko na horyzoncie napisu „meta”, chcemy ten czas wspólnej wędrówki uczynić fajnym, żeby było nam ze sobą ciepło, czule, bez tych wszystkich złośliwości, bez tych: „bo ty zawsze”, „bo ty nigdy”. Kasia Miller mówi, że dwoje ludzi jest po to, żeby zawsze ktoś był winny tego, że nam źle w życiu. Zgadza się, to u niektórych par jest udręczające. Jednak myślę, że po to są fajne i mądre książki, między innymi te Kasi Miller, żeby sobie w pewnym momencie uświadomić: „Rany boskie, co ja wyprawiam”. Ja, co prawda, nie należę do osób cichych i potulnych, bo bywa, że zaciekle walczę o własne zdanie, ale coraz częściej spoglądam na wyimaginowaną makatkę, na której jest napisane: „Odpuść”. I wydaje mi się, że to jest najważniejsza rzecz u dorosłych par: szacunek, czułość i umiejętność odpuszczania. Mój wujek mówił: „Lepiej mieć spokój niż rację” i ja się dzisiaj pod jego słowami dwoma rękami podpisuję. Zdarza się, że mam ochotę wejść w jakiś dłuższy dyskurs, że chcę bronić swojego zdania, a jednak myślę sobie: „Przestań, odpuść”. Widzę, że mój mąż też ćwiczy ten temat. Świetnie o tym napisała Kasia Nosowska w swoich mini felietonach. Jeżeli miałabym być takim rodzajem edukatorki (choć tu sobie oczywiście schlebiam), chciałabym pokazać w swojej książce – być może ciut wysłodzonej, jak naprawdę może być w dojrzałym związku, bo mało mamy takich wzorców, w których jest dobrze. Niech one pojawiają się w filmach i właśnie w książkach. , Dojrzały związek nie musi być nudny? Oczywiście, że nie. Mój mąż jest moim przyjacielem, powiernikiem, oparciem, życiowym partnerem, mieszkamy daleko od Warszawy, jesteśmy na siebie skazani, ale jest nam z tym bardzo dobrze. Bardzo lubimy razem poznawać świat. Nauczyliśmy się tego w Korei Południowej i od dziesięciu lat nie wyobrażamy sobie żeby było inaczej. Oczywiście, że jest fantastycznie, gdy pojawiają krewni i znajomi królika, kiedy możemy spędzić czas z innymi ludźmi. Uważam, że każdy z nas ma prawo do własnych światów i zainteresowań, nawet do swoich tajemnic, bo dlaczego by ich nie mieć? Przypominają mi się słowa Krystyny Jandy. Ktoś kiedyś ją spytał, czy w związku należy zachowywać absolutną szczerość i absolutnie o wszystkim sobie mówić. Chodziło oczywiście głównie o romanse, bo przecież o prześwietleniu piersi czy jąder powinniśmy sobie mówić. Krystyna Janda odpowiedziała anegdotę, którą kiedyś usłyszała od swojej babci: „Krysiu, nie przesadzajmy z tą szczerością, bo ona czasami może zabić. Jak cię mąż zaskoczy w łóżku z kochankiem, to zaprzyj się, że nie znasz tego pana”. To dowcip, ale wrócę do tezy – miejmy swoje światy, swoje sekrety, nie uwieszajmy się jedynie na naszych partnerach, pamiętając jednak, żeby nigdy nie skrzywdzić drugiego człowieka. To zaleta dojrzałych związków? Więcej wiemy, więcej doświadczenia mamy i wiemy czego chcemy? Zgadza się. W każdym takim związku pierwsze skrzypce gra zaufanie i szacunek – to są dwa stare zapomniane słowa i sposoby realizacji związku, które dają hiper mocną podstawę. Oczywiście, można się bardzo kochać, unosić się erotycznie pod same niebiosa, ale jeśli nie ma zaufania i szacunku, to prędzej czy później to wszystko się przewróci i może rozsypać. Między innymi też dlatego, w najnowszej części Marianny, zamieściłam prawdziwe historie osób, które się ze sobą rozstały, a później do siebie wróciły. Wydaje mi się to ciekawym zjawiskiem, bo jak wiemy rozstań i rozwodów jest całe mnóstwo, ale rzadko mówi się o tych, którzy po pewnym czasie do siebie wracają. Marianna zbiera materiały o rozstaniach i powrotach do swojej książki historie, na które trafia nie są wyssane z palca, one naprawdę się wydarzyły. Kapelusze z głów, proszę państwa, dla tych par, które potrafiły się zejść, wybaczyć i wieźć fajne, nowe, wspólne życie. To duża umiejętność spojrzeć na siebie i w siebie z zupełnie innej perspektywy… Tak. Umieć powiedzieć: „Wybaczam, ale ja też nie jestem bez winy”, bo jednak ona zazwyczaj leży po obu stronach. Warto się zastanowić nad sobą, pomyśleć – choćby w przypadku zdrady, dlaczego on czy ona poszli na inne podwórko, czego tutaj, między nami zabrakło? Marianna jest bohaterką, która daje nadzieję… Za to mnie lubią czytelniczki. Mam monetę zwrotną, bo w mailach, które kobiety piszą do mnie, nierzadko czytam: „Pani Małgorzato, zaczytałam się, zrozumiałam, zmieniłam trochę w swoim życiu i teraz jest lepiej”. To znaczy, że wpłynęłam pozytywnie na czyjeś życie, to jest nieprawdopodobna odpowiedzialność, dlatego staram się głupio nie pisać. Takie słowa czytelniczki to wielka nagroda. Pokazuje Pani zupełnie zwyczajne życie, być może to daje odwagę kobietom, by jeszcze ruszyć w to życie, bo coś na nie czeka? Tomasz Jastrun napisał kiedyś felieton o kobietach pełnych nadziei, które się logują na portalach randkowych, ponieważ cały czas są spragnione miłości, mają nadzieję, że jeszcze z kimś ułożą sobie życie. I najpierw piszą o tym swoim ideale elaboraty, w rzeczywistości okazuje się, że nie ma faceta, który pomieściłby wszystkie ich oczekiwania, pasowałby do ideału. Po jakimś czasie zaczynają wykreślać z tej listy to i owo, aż pewnego dnia zostaje tylko jedna prośba do losu: „żeby był”. Myślę, że podobnie jest ze starszymi panami. Pragniemy ideału sami ideałami nie będąc. Gdy to zrozumiemy łatwiej będzie otworzyć się na kogoś kto jest po prostu fascynująco inny. Sama Pani mówi, że nie jest łatwo napisać powieść o zwykłym życiu. Dokładnie tak jest. Z „żyli długo i szczęśliwie” nie zrobi się powieści, a jeśli ktoś to zrobił, należy mu się korona laurowa i uścisk dłoni prezesa. Wszędzie muszą pojawić się jakieś zakręty losu, byleby nie przesadzić, jak scenarzyści paradokumentów, którzy tak wikłają życie bohaterów, że aż się w głowie kręci. Z pedagogicznego punktu widzenia, to jest straszne, bo te programy wpływają na część naszego społeczeństwa, któremu się wydaje, że widzi w telewizji jakieś wzorce. I później dzieci odzywają się do rodziców w sposób chamski, podobnie rozmawia się w małżeństwie. Za moich czasów kręciło się uroczego 40-latka… Bez chamskich odzywek i wulgaryzmów. Wracając jednak do Marianny miałam jeszcze jedną misję – chciałam pokazać moim czytelniczkom, jak piękny jest świat. Chciałam wzbudzić w nich ciekawość. Teraz mamy dwie możliwości poznawania tego świata – albo odłożyć do skarbonki i samemu pojechać, albo zamiast tych durnych paradokumentów, obejrzeć takie programy, które chociaż wirtualnie pozwolą nam pograsować po tym świecie. Teraz naprawdę można podróżować za nieduże pieniądze. Można marzyć i marzenia realizować. Oczywiście. I nie wpadajmy w przesadę z tym „nie stać mnie”. Teraz wraz z kroczącym feminizmem strzelamy focha i mówimy, że „facet nie będzie nas utrzymywał”! Pewnie, że nie, ale jak się podzieli? Książkowy Antoni, który jest bardziej majętny, mówi Mariannie „Przestań, nie zamieniajmy naszej wspólnej relacji w księgowość. Ja mam pieniądze i bardzo chętnie ci je rzucę do stóp. Będę z tobą podróżował, bo dla mnie to frajda, bo dzięki temu zobaczymy razem zachód słońca, a nic tak nie smakuje, jak wspólne zachwycanie się światem”. Można samemu, ale samemu jest smutniej, podróżujmy z kimś kochanym – mężem, przyjaciółką. Świat uczy i zachwyca. Ja to wiem! Najnowsza powieść Małgorzaty Kalicińskiej ukazała się nakładem Wydawnictwa Burda Książki.
WHR – wskaźnik talia-biodra; pozwala określić typ sylwetki oraz rodzaj nadwagi; WHtR – wskaźnik talia-wzrost, czyli stosunek obwodu talii do wzrostu; obok powyższych wskaźników również umożliwia ocenę stanu odżywienia. Polecamy. BMI – jego zbyt wysoki wskaźnik grozi nowotworem. Oblicz jaki jest twój wskaźnik.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki: Różnica w długości nóg po operacji endoprotezy biodra – odpowiada Dr n. med. Piotr Żbikowski. Dłuższa noga po operacji endoprotezy stawu biodrowego – odpowiada Magdalena StusiĹska. Poruszanie się po przejściu operacji endoprotezy biodra – odpowiada Lek. Ireneusz Czerniec.
Owszem, niektóre ćwiczenia mogą być niezwykle pomocne w zapobieganiu bólowi stawu biodrowego, musimy jednak rozważyć reakcje naszego ciała, kontrolować je i zaprzestać jeśli dyskomfort stawu biodrowego jest często spotykaną dolegliwością, szczególnie wśród osób w podeszłym wieku, ale coraz częściej dotyczy też młodych ludzi. Może być spowodowany różnymi odczuwasz pewien dyskomfort w tej okolicy: oto 6 wskazówek, które pomogą wyeliminować ból stawu biodrowego i ryzyko jego wszystkim, powinniśmy spróbować dokładnie umiejscowić ból w stawie biodrowym, bowiem pozwoli to dostarczyć nam cennych wytycznych, odnośnie przyczyny stawu biodrowego – dlaczego się pojawia?Ból stawu biodrowego może wskazywać na stan zapalny, powodujący dyskomfort w biodrze czy w pachwinie. Jeśli najbardziej odczuwamy ból na zewnętrznej stronie biodra, górnej jego części czy też w zewnętrznej strefie pośladków, może wiązać się to z dolegliwościami związanymi z wskazuje na zapalenie tkanek mięśniowych, więzadeł, ścięgien i innych miękkich tkanek otaczających staw. Co więcej, ból stawu biodrowego może być spowodowany chorobami i stanami zapalnymi w innych obszarach naszego ciała, między innymi w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Jedną z najczęstszych zaś przyczyn jest zapalenie pamiętać, że biodro stanowi ważny element naszego ciała, bowiem jest swoistym mostem między tułowiem a dolnymi kończynami, zapewniając nam stabilność podczas odczuwasz napięcie i ból w biodrze, zastosuj się do wymienionych w tym artykule Zrównoważona dietaNieustannie o niej przypominamy, bowiem jak łatwo zauważyć, stanowi podstawowy budulec naszego zdrowia. Zbilansowane posiłki pełnią fundamentalną funkcję w procesie wzmacniania kości i też powinniśmy spożywać jak najwięcej pokarmów bogatych w żelazo i fosfor. Dobrym przykładem są zalecamy zwiększenie dawki witamin A, C i D w swojej diecie, bowiem pomagają one syntenzować kolagen. Wśród najbardziej zalecanych warzyw i owoców znajdziemy zaś: Owoce cytrusowe Mango Ananas Marchew Melon Truskawka Karczoch Czosnek 3. Ból stawu biodrowego a suplementyMagnez jest czwartym pod względem obfitości minerałem w komórkach, zaraz po wapniu, fosforze i potasie. Pomaga nam produkować energię, syntetyzować białka i spożycie zaś jest niezbędne do odpowiedniej pracy mięśni oraz wykonywania czynności układu nerwowego. Ponadto wspomaga też nasz pewne suplementy witaminowe, takie jak siarczan glukozaminy, który bardzo korzystnie wpływa na kondycję naszych to naturalny sposób na wzmocnienie tej części naszego ciała, przynoszący jednocześnie korzyści dla kości i chrząstek. 3. Ból stawu biodrowego i odpowiednie ćwiczenia fizyczneAktywność i dostosowane ćwiczenia fizyczne są niezbędne, aby utrzymać dobre samopoczucie i kondycję ciała, tym samym zapobiegając schorzeniom stawu biodrowego. Proste ćwiczenia zajmą nam tylko kilka minut aktywować swoje ciało, chociażby poprzez robienie przysiadów czy mostka z samego rana. Wzmocni to mięśnie i doda energii na resztę dnia. Zatem, połóż się na plecach z ugiętymi nogami i stopami rozłożonymi na podłodze, oddzielonymi szerokością bioder. Unieś pośladki z podłogi, ściągając mięśnie brzucha. To bardzo proste! Innym ćwiczeniem jest utrzymywanie kolan wyrównanych z kostkami, w linii prostej od kolan do ramion, upewniając się, że nie wyginamy nieprawidłowo pleców. Przytrzymaj ciało w tej pozycji, policz do trzech i powoli obniżaj miednicę do podłogi. Jeśli cierpisz na artretyzm, czy też zapalenie kaletki : unikaj intensywnych ćwiczeń. Bieganie i skoki mogą pogorszyć Twoją sytuację i schorzenia w stawie biodrowym. W przypadku wspomnianych patologii, najlepsze będzie częste spacerowanie. 4. Mocne uda i mniejszy ból stawu biodrowegoNajlepszym rozwiązaniem, w celu zapobiegania schorzeniom okolicy bioder jest wzmocnienie ud, które zapewniają nam stabilność podczas chodzenia. Szczególnie w przypadku artrozy stawu biodrowego, powinniśmy pracować nad wzmocnieniem mięśni uda wewnętrznej okolicy ud, również pełnią istotne funkcje w utrzymywaniu kondycji bioder. Dlatego, połóż się na plecach, włóż piłkę między kolana i ściskaj. Wybierz piłkę, o niewielkiej elastyczności podczas Ćwiczenia rozciągająceOdpowiednio dobrane ćwiczenia rozciągające mięśnie biodrowe i podszewkę stawu mogą złagodzić ból, towarzyszący zapaleniu kaletki. Uklęknij na nodze, w której odczuwasz dyskomfort, trzymając się czegoś mocnego, aby nie utracić równowagi. Przechyl miednicę do przodu, ściskając jednocześnie mięśnie pośladkowe. Następnie pochyl się w stronę biodra, w którym odczuwasz ból. Powinieneś odczuć rozciągnięcie aż od czubka kości biodrowej do samego kolana. Przytrzymaj tak pozycję przez 30 sekund i potwórz dwa razy. 6. Posłuchaj swojego ciałaNależy monitorować i obserwować reakcje swojego organizmu, bowiem wysyła nam konkretne wiadomości, które bardzo często ignorujemy. Jeśli dotknęło Cię zapalenie stawów bądź zapalenie kaletki, najprawdopodobniej odczuwasz ulgę przy wymienionych ćwiczeniach. Jeśli jednak poczujesz, że ból narasta podczas aktywności fizycznej, przestań je istotne, jeśli ból wywołany ćwiczeniami nie ustępuje przez kilka dni, jest to wyraźny znak, aby zafundować sobie odpoczynek. Pamiętaj też, że uczucie przemęczenia jest normalną reakcją ciała na wykonany trening, nie powinno jednak utrzymywać się ani rosnąć w bólom w stawie biodrowym jest dość proste: wystarczy zwrócić uwagę na swoje nawyki, obserwować swój organizm i dołożyć starań aby wzmocnić mięśnie i stawy. Biodra są naszym wsparciem, ochroną dla nóg. Dlatego postaraj się uwolnić napięcie i postępuj zgodnie z tymi prostymi wskazówkami, dbając o swoją dietę i odpoczynek. Nie zapomnij skontaktować się z lekarzem, jeśli ból utrzymuje się i jest coraz może Cię zainteresować ... Będzie on w przybliżeniu umiejscowiony w odległości 16-22 centymetrów od talii (wszystko zależy od wysokości dziewczyny). Jak mierzyć biodra u kobiet, aby pomiary były prawidłowe? Aby to zrobić, znajdź najbardziej widoczne punkty na pośladkach i połóż na nich taśmę centymetrową. To będzie niezbędna liczba, której szukałaWitajcie drodzy czytelnicy, dzisiaj postanowiłam poprodukować się dla was trochę na temat maskowania szerokich bioder. Dokładnie pod TYM postem pewna osoba skomentowała, że tamta spódniczka poszerza mnie w biodrach i jest dla mnie niekorzystna. Nie pasowało to do mojej wizji co należy nosić przy takiej figurze jak moja, jednak postanowiłam porządnie się nad tematem zastanowić. Przeanalizowałam sobie kilka stron w internecie na ten temat, przestudiowałam moje zdjęcia, również stare i postanowiłam się z wami podzielić wnioskami. Mam nadzieję, że tekst przypadnie wam do gustu i wyciągniecie z niego coś dla siebie!! Napiszcie mi w komentarzach co o tym wszystkim sądzicie. Zacznę może od tego jaką mam figurę. Nieraz otrzymywałam komentarze, że jestem zgrabna i wcale nie za gruba. Cóż, to tylko świadczy o tym, że nieźle się kamufluję! Raz jestem chudsza, raz grubsza (obecnie niestety to drugie:/), ale zawsze moim problemem są szerokie biodra i mam tu na myśli nie obszar kości biodrowych tylko te bułeczki, znajdujące się pod tyłkiem. Z góry zaznaczam, że nie przejmuję się tym jakoś szczególnie i nie ukrywam swych mankamentów za wszelką cenę! Staram się ich co najwyżej nie eksponować za nadto. Wiadomo, chciałabym mieć lepszą figurę, ale nie mam z nią szczególnego problemu i ją akceptuję! Nie mogłam znaleźć dużo swoich zdjęć z "wpadkami" ubraniowymi, przynajmniej takimi z grubej rury, bo od zawsze starałam się w miarę kamuflować te swoje biodra, ale mimo wszystko poglądowo kilka zdjęć pokażę. Zatem...CZEGO NIE NOSIĆ? Wyczytałam, że nie należy nosić spodni rurek. Cóż, jestem twórcą śmiałej teorii, że rurek nie powinny nosić chude szkielety, zaś kobiety o pełnych kształtach - czemu nie! Zdecydowanie jednak warto zakrywać to co niezbyt estetyczne, nosząc np. dłuższe bluzki i tuniki. Zdarzało mi się niestety czasem o tym zapomnieć:Zdjęcie z lewej było robione 2,5 roku temu, przydałaby się jakaś dłuższa bluzka. Był to wyjazd w teren, więc strój musiał być wygodny, nie zależało mi na modzie, ale to nie usprawiedliwia eksponowania z prawej było robione rok później. Również tutaj bluzka jest zdecydowanie za krótka, spodnie mam na sobie dokładnie te same. Widać moje biodra w całej ich okazałości!Na zdjęciu z lewej mam nieco za krótką bluzkę, marynarkę też wolałabym dłuższą. Nie wyglądam źle, ponieważ akurat wtedy się mocno odchudzałam i te moje bułeczki nie były zbyt z prawej zrobione w kwietniu tego roku. I tu bluzka mogłaby być dłuższa, choć generalnie nie jest źle. Na plus są żywe kolory w górnej części ciała, odwracające uwagę od pewno dla mojej figury nie są dobre takie obcisłe spodnie w jakich chodziłam zawsze po górach. Niestety uwidaczniają one dokładnie kształt nóg. Nosiłam je, bo w górach ma być wygodnie, a poza tym chłopak mnie akceptował, niemniej na pewno więcej bym już ich nie założyła. Zdjęcie robione było 2,5 roku temu. A co ze spódniczkami? Na pewno nie należy nosić takich jak na zdjęciu z lewej. Wyglądam w niej potężnie i na szczęście już jej nigdy nie założę! Przez to, że jest dość obcisła w tych bułeczkach, bardzo wyraźnie je podkreśla. Na zdjęciu z prawej moim zdaniem wyglądam fajnie, jednak wtedy ważyłam 10kg mniej niż obecnie. Teraz takiej spódniczki bym nie założyła, gdyż byłaby obcisła na bułeczkach - podkreślałaby je, ponadto byłaby za krótka. A co z tą spódniczką? Bardzo mi się ona podoba, jest jednak bardzo obcisła (w zasadzie była, teraz bym się w nią nawet nie zmieściła!) i krótka. Odważyłam się ją nosić, gdyż mocno wtedy schudłam i czułam się dobrze w swoim ciele. Widać jednak na zdjęciach, że spódniczka nie sprzyja mojej figurze. Jest obcisła w bułeczkach i mocno je podkreśla, a poniżej nich się zwęża, więc tym bardziej je podkreśla! Nie wyrzucę tej spódniczki, bo jest prześliczna, jednak będzie musiała poczekać na lepsze (chudsze) czasy!Na pewno nie są wskazane także:spódnice tuby legginsy krótkie bluzki wysoki stan przy obcisłych spodniach i spódnicach itd., itd. CO ZATEM NOSIĆ?I tu się nie do końca zgodzimy z osobą komentującą zalinkowany na początku post. Ja uważam, że przy szerokich biodrach właśnie należy nosić dość szerokie, falbaniaste spódniczki, gdyż one powodują, że nie wiadomo, czy widoczna szerokość to biodra czy kiecka!! Pokażę na że fason tej sukienki jest wprost idealny dla takiej figury jak moja! Dlaczego? Podkreśla pięknie wąską talię i uwypukla biust, więc zwraca uwagę na zgrabną górę ciała, natomiast miękko spływa po biodrach kamuflując je. Podkreślone i widoczne szczupłe części ciała sprawiają iluzję, że wszystko jest szczupłe, nikt nie pomyśli, że pod spodem kryją się okrąglutkie nogi!Tu podobnie: wyeksponowana talia, biust, zgrabne ramiona. Czy objętość w dolnej połowie ciała jest spowodowana falbanami czy obfitymi nogami? Każdy założy, że falbanami! Kolejny raz to samo: podkreślony biust, talia, zamaskowane nogi. Nie widać spódniczka ponoć poszerza biodra. Nie zgadzam się z tym! To, że ona jest szeroka, nie znaczy, że poszerza mnie. Moim zdaniem ona kamufluje moje kształty. Duży dekolt, intensywny róż i bufki w górnej połowie ciała odwracają dodatkowo uwagę od tym razem falbany powodują, że optycznie wygląda się szczuplej. Kto by pomyślał, że linia nóg przebiega zgodnie z żółtą linią? Kolejny przykład: czy moje nogi mają kształt jak żółta linia czy jak żółta przerywana? Spódniczka optycznie wprowadza w błąd, na moją postem z tym zdjęciem otrzymałam komentarz, że spódniczkę noszę za nisko. Być może wyglądałaby nieco lepiej, jakby była noszona wyżej, ale wtedy byłaby za krótka. Ponadto rozkloszowanie zaczyna się dokładnie w miejscu, gdzie zaczyna się też najszersza część moich nóg. I znów nie widać tego, gdyż optycznie wydaje się, że linia nóg przebiega zgodnie z żółtą linią, a nie przerywaną żółtą linią!A co ze spodniami? Jak wspomniałam na początku, lubię nosić rurki i nie obchodzi mnie co kto o tym myśli. Jedynie na co uważam, to by nie nosić do nich krótkich bluzeczek oraz by akcentować talię i biust, odwracając tym samym uwagę od nóg. Staram się też nosić spodnie CIEMNE, gdyż takie wyszczuplają! W połączeniu z obcasami - super!Czarne lub ciemnogranatowe spodnie, wyrazista, nie za krótka góra, dekolt - to dla mnie sposób na noszenie rurek! PODSUMOWANIE:SPÓDNICZKI I SUKIENKITAK:Trapezowe, A-kształtne z zaznaczoną taliąDo kolan, nie za krótkieMiękkie materiałyWzory i kolory? Jak najbardziej! (Byle nie poziome pasy!) NIE:Obcisłe tubyOłówkowe, zwężające się do dołuMiniówkiObcisłe w problematycznym miejscuSPODNIETAK:Mówią, że lekko rozszerzane na dole, więc się z tym zgodzę, ale nie lubię takich!!Ładnie dopasowane w taliiGładkie, ciemneRurki, noszone do nieco dłuższych bluzek, tunik Wyeksponowany biust, podkreślona talia, np. żakiecikiemObcasy jak najbardziej!NIE:Rurki + krótkie bluzeczkiLegginsyMarszczenia poprzecznieJasne, obcisłe dżinsy!Wysoki stanPrzetarcia na udach, wystające kieszenie i wszystko co zwraca uwagę na górną część nógPrzygotowałam na zakończenie taki szkic. Kształt ciała mniej więcej oddaje mój rzeczywisty. Naniosłam na niego 3 różne spódniczki. Sami zobaczcie, czyż nie mam racji nosząc takie rozkloszowane, zamiast obcisłych?Kochani, bardzo was proszę o podzielenie się ze mną co sądzicie o tym zestawieniu, które przygotowałam! Napiszcie czy się zgadzacie ze mną, czy uważacie wprost przeciwnie. Jeśli waszym zdaniem nadal coś robię nie tak - napiszcie. Bardzo ciężko jest ocenić siebie samego obiektywnie i rzetelnie! Mam nadzieję, że niejednej osobie przyda się to co napisałam!
Jak zmierzyć ubrania za pomocą taśmy mierniczej? Najlepszym sposobem mierzenia ubrań jest użycie elastycznej taśmy mierniczej z tworzywa sztucznego, takiej jak ta, która znajduje się w każdym zestawie do szycia. Można je znaleźć w sklepach rzemieślniczych, sklepach spożywczych, a nawet w większości sklepów dolarowych!Zwichnięcie stawu biodrowego u dorosłych jest zawsze wynikiem urazu. To bardzo bolesna i kłopotliwa przypadłość, wymagająca udzieleniu poszkodowanemu pierwszej pomocy i szybkiej interwencji lekarskiej. Stawy biodrowe są największymi i najmocniej zbudowanymi stawami w organizmie człowieka. Są zwarte, wzmocnione solidną torebką stawową i silnymi więzadłami. Główkę stawu biodrowego stanowi kulista głowa kości udowej, która osadzona jest w wykształconej w kości miednicy panewce stawu biodrowego. Funkcją stawu biodrowego jest przenoszenie ciężaru korpusu na nogi podczas chodzenia. Kto jest narażony na zwichnięcie stawu biodrowego Staw biodrowy, ze względu na swoją konstrukcję, jest mniej podatny na urazy niż inne, mimo to dochodzi czasem do jego zwichnięcia. Uszkodzić w ten sposób staw może tylko poważny uraz, spowodowany działaniem dużej siły. Zwichnięcia stawu biodrowego są najczęściej wynikiem wypadków komunikacyjnych lub wypadków przy pracy (upadek z drabiny, rusztowania) lub urazów podczas uprawiania sportów. W tym ostatnim przypadku – ze względu na możliwe bardzo dynamiczne upadki i działanie wielkich sił – najbardziej narażeni na tego typu uszkodzenia są narciarze, snowboardziści i osoby uprawiające wspinaczkę. Zwichnięcie stawu biodrowego boli i uniemożliwia chodzenie Pod wpływem działającej na kończynę dużej siły głowa kości udowej wysuwa się z panewki i traci z nią kontakt. Przemieszcza się najczęściej (w 90 proc. przypadków) do tyłu. Niemożliwe jest wtedy poruszanie nogą, a wszelkie próby powodują bardzo silny ból. Towarzyszy mu szybko postępujący obrzęk, często pojawia się rozległy krwiak. Podczas urazu może dojść także do uszkodzenia nerwów, co skutkuje osłabieniem lub brakiem czucia w stopie. Uszkodzenie naczyń krwionośnych może być przyczyną niedostatecznego ukrwienia całej kończyny lub krwotoku. W wyniku uderzenia mogą się także odszczypać drobne odłamki kości. Diagnoza i leczenie zwichnięcia stawu biodrowego Zwichnięcie stawu biodrowego wymaga pierwszej pomocy, a następnie zapewnienia jak najszybszej interwencji lekarskiej. Osoby poszkodowanej nie należy poruszać, a w każdym razie – jak najmniej. Trzeba unieruchomić i usztywnić zwichnięty staw biodrowy, by nie przysparzać poszkodowanemu dodatkowych niepotrzebnych cierpień i nie spowodować dalszego przemieszczania się główki kości udowej. Chorego należy transportować w pozycji leżącej (najlepiej wezwać karetkę). Zaniechanie szybkiej interwencji może spowodować poważne uszkodzenia naczyń krwionośnych, a nawet martwicę głowy kości diagnoza poprzedzona jest prześwietleniem rentgenowskim, rzadziej badaniem ultrasonograficznym. Są one konieczne by ustalić, czy oprócz przemieszczenia kości nie powstały inne uszkodzenia (odpryski kości, pęknięcia itp.) oraz czy nie została zerwana torebka stawowa ani ścięgna. Leczenie polega na jak najszybszym nastawieniu stawu, czyli wprowadzeniu główki kości na jej miejsce – do panewki. Na ogół udaje się nastawić staw bez operacji chirurgicznej, choć w skomplikowanych urazach może okazać się konieczna. Zabieg (tradycyjny lub operacyjny) wykonuje się z zasady w znieczuleniu ogólnym. Po nastawieniu stawu chory musi leżeć z nogą na wyciągu przez dwa do trzech tygodni. Kolejne dwa-trzy miesiące zajmuje rehabilitacja, prowadząca do przywrócenia biodru poprzedniej sprawności. Zwichnięcie stawu biodrowego, a zwłaszcza powtarzające się tego typu lub niedoleczone urazy, mogą być w przyszłości przyczyną choroby zwyrodnieniowej stawów biodrowych (koksartroza). Zwichnięcia stawu biodrowego może być też przypadłością wrodzoną – mówimy wtedy o dysplazji stawu biodrowego. Dotyka ona troje na tysiąc urodzonych dzieci, przede wszystkim dziewczynki (80 proc. przypadków). Uszkodzenie polega na nieprawidłowej budowie panewki stawowej, co powoduje niestabilność i przeskakiwanie główki kości udowej. Leczenie dysplazji koncentruje się na zakładaniu dziecku w pierwszych miesiącach życia specjalnych uprzęży, szelek i rozwórek, które mają na celu ustabilizowanie stawów biodrowych w pożądanej pozycji. Tylko sporadycznie konieczne jest operacja chirurgiczna. .